Powoli budziła się chciałem skakać z radości..
-Alicja kotku...-usiadłem i ująłem jej ręce.
Jesteś w szpitalu..
-Wiem..
-kochanie ale wszystko jest już dobrze.To wszystko co pisali o mnie i Ann to bzdura to tylko moja kuzynka.
-a..
-Marco mi wszystko wytłumaczył to wszystko jedna wielka pomyłka.
A ja dopiero teraz zrozumiałem że bez ciebie nie mogę żyć.
-Mario ja nie wiem czy nasz związek ma sens.Zawiodłeś mnie proszę nie dzwoń i nie przychodź do szpitala. Odezwę się jak to przemyślę.-Powiedziała ze wzrokiem utkwionym w suficie.
Oniemiałem tyle lat wspólnego życia a ona chciała to zniszczyć.
Postanowiłem walczyć do końca o nasz związek.
-Przemyśl to...ale ja będę cię zawsze kochać.-powiedziałem i opuściłem szpital
**
Alicja:
Ucieszyłam się jak głupia kiedy zobaczyłam go przy łóżku,
Ale do końca nie wiem czy chce z nim być. Zawiodłam się na nim. Nie potrafiłam wrócić do niego.
Żałowałam że nie umarłam, że nie wykrwawiłam się. A teraz miałam tylko dwa wyjścia wrócić do Mario albo wrócić do Polski i zapomnieć o życiu w Dortmundzie i ułożyć wszystko na nowo z dala od Mario i Marco.
Dwa dni później:
-Wszystko zabrałaś-pytał po raz setny Robert.
-Tak..
Wychodziła dzisiaj ze szpitala odbierał mnie Robert. Na nadgarstkach nadal miałam bandaże. Rany okazały się głębokie. Bolały mnie.
Mario nie dzwonił....nawet lepiej..Gdyby teraz zadzwonił wróciła bym do niego. Moja psychika była na skraju załamania.
W domu poszłam do swojego pokoju rzuciłam się na łóżko i płakałam w poduszkę.
Kiedy się obudziłam przy łóżku siedział Marco.
-Alicja musimy pogadać.
-Wyjdź.
-Alicja...
-Proszę cię wyjdź.
-Alicja cholera.Musimy pogadać za daleko to zaszło.
-No okey ale o czym..?
-Nie zdradziłaś Mario.
-Właśnie że tak.,!
-Posłuchaj mnie wreszcie i nie przerywaj.!
-Mów.
-Wtedy po meczu pojechaliśmy do klubu wypiłaś morze alkoholu. W domu pocałowałaś mnie i na tym się skończyło.Rozebrałaś się i nieprzytomna położyłaś się w sypialni.Byłem tak zmęczony że położyłem się obok. Chciałem wytłumaczyć to wszystko rano ale nie było cię.A potem nie chciałas gadać..Mario to już wie. To ja już pójdę.
Siedziałam na łóżku nie widząc co się dzieje wokół mnie.
-Marco zaczekaj.
-Co.?
-Przepraszam że się tak zachowywałam powinnam wcześniej cię wysłuchać.
-Rozumiem miałaś mnie za totalną świnię.-Marco zaśmiał się.
Zapomnijmy o tym
-dobrze...ale zostaniemy przyjaciółmi.?
-No pewnie.
-Przepraszam.-powiedziałam i przytuliłam się do piłkarza.
-A co z Mario.?
-Nie wiem chyba ni cz tego nie będzie. Nie chciał mnie wysłuchać i nazwał przy wszystkich dziwką. Nagrywałam się na sekretarkę a on nie raczył oddzwonić.
-Alicja zastanów się on cię kocha ale to tylko twoja decyzja.
-Wiesz że nie pomagasz.?
-Weima le to teoje życie zrobisz co uważasz za słuszne. A ja nie chcę sie w to mieszać.
-Dzięki-uśmiechnęłam się.
Nie zdradziłam Mario ale nie potrafiłam wrócić do niego.
Reus nie pomógł..Zmęczona dniem osunęłam się na łóżko.
Następnego dnia.:
ubrałam się i wzięłam garść tabletek na ból głowy. Zeszłam do kuchnie na stole leżały kanapki. Wzięłam jedną i postanowiłam iść na spacer.Na ulicy było tłoczno .Zamyśliłam się i wpadłam na jakąś osobę podniosłam wzrok okazało się że to był....
-------------------------------------------------------
Miałam kończyć bloga ale było tyle komentarzy że postanowiłam jeszcze trochę pogmatwać w życiu Ali.
Może będziecie na mnie złe że nie jest z Mario :D
Następny dodam jak będzie 10 komentarzy :D
Pozdrawiam Dominika :3
A więc lubię jak nie jest slodko ,ale ona musi z nim być !! I zapraszam do siebie kiedys-tak-bedzie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńfajny rozdział ,szkoda że Ala nie bd z Mario :(
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie będzie z Mario -.-
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny <3
Buziaki! ;*
Jaka szkoda że Mario nie będzie z Alą.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział ; D
Pozdrawiam : 3
Ona musi z nim być! Weź ich połącz.
OdpowiedzUsuńSuper rozdział jak zawsze <3
Czekam na nn ;3
Pozdrawiam ;*
PS. U mnie nowy rozdział http://julka-i-gotzeus.blogspot.com/
Rozdział jest boski jak zawsze.
OdpowiedzUsuńOni muszą być razem.
czekam na kolejny :**
Rozdział cudowny. ;**
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowości
Bardzo dobry rozdział ;) Cieszę się, że Ala poznała prawdę, ale trochę szkoda, że nie wybaczyła jeszcze Mario. Mam nadzieje, że w końcu będą razem i wszystko się wyjaśni. Czekam nn ;* Zapraszam do siebie, jeżeli będziesz miała chęć.
OdpowiedzUsuńsuper Szkoda że taki krótki ale czekam na następny !!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńfajny rozdział ;) czekam na kolejne ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://i-will-be-bla-bla.blogspot.com/
http://kocham-pana-o-blond-wlosach.blogspot.com/
buziaki ;*