Tęsknota--to uczucie towarzyszyło mi przez cały czas Odkąd Alicja odeszła nie potrafię normalnie funkcjonować .Zasypywałem ją setkami sms`ów ale nie odpisywała czułem się jak zbity i porzucony pies.
Wiedziałem że większość winy ponoszę ja.
Nagle drzwi otworzyły się i stanął w nich Robert
-Cholera ale tu śmierdzi ni czujesz.? -spytał i zaczął otwierać wszystkie okna
-Kurwa znowu pijesz.Wódą nic nie zdziałasz-do mieszkania wszedł Łukasz
-Nigdy nie byliście w takiej sytuacji ty masz Ankę Łukasz zaraz sobie kogoś znajdzie a ja nadal ją kocham.
-Nawet gdybyśmy byli nie pilibyśmy wódy hektolitrami Znowu upijasz się jak pojawiają się problemy. Robert ma ci znowu przywalić żebyś oprzytomniał.?
-Ale ja ją kocham..
-Człowieku na kilometr wódą od ciebie jedzie.Gdybyś ją kochał nie piłbyś.
15 minut później:
-AAa!! Kurwa wypuście mnie stąd!!-strumień lodowatej wody spływał mi po ciele.
Chciałem się wyrwać spod prysznica ale Łukasz i Kuba mocno mnie trzymali.
-Cholera!!Zimno!!!!Tylko stąd wyjdę.!!!
Piłkarze wypuścili mnie dopiero po dwudziestu minutach.
Ubranie kleiło mi się do ciała a mokre włosy spadały na czoło.
Alkohol wyparował.Po dziesięciu minutach szedłem przebrany do salonu.
-co u Alicji?-zapytałem Lewandowskiego.
-nie wiem.-Jak to nie wiesz.!? Kurwa przecież mieszka u ciebie!!
-Nie mieszka wyprowadziła się.
-Gdzie??
-Do Warszawy.
-Ale jak!?Sama? A gdzie będzie mieszkać?!
-Spotkała Kacpra a on zaproponował jej lot i mieszkanie.
-Że co!!!!-ryknąłem.
Kurwa on tylko czekał na to Ala przecież podobała mu się.Zabiję go kurwa!!
-Zabijesz go za godzinę szukuj się mamy lot do Polski-uśmiechnął się Łukasz.
**
Alicja Warszawa.
Mario zasypywał mnie smsami. Skrzynka odbiorcza było wypełniona za każdym razem pisał że mnie kocha.
Powoli docierało do mnie że ja jego też.
Siedziałam na kanapie i czytałam gazetę gdy usłyszałam kroki na schodach.
-Widziałaś mój garnitur wczoraj leżał w łazience a dzisiaj znikł podejrzewam krasnoludki i ufo tylko po co im moje ciuch-uśmiechnął się Kacper
-Wisi wyprasowany w szafie obok leży niebieska koszula i czerwony krawat-powiedziałam nie odrywając wzroku od pisma
-kochana jesteś.ALicja wiesz...-powiedział przysuwając się do mnie
kiedy zobaczyłem cię pierwszy r az w Liceum zakochałem się w tobie ale ty traktowałaś mnie jak brata,przyjaciela a ja zawsze chciałem być kimś więcej.Ale teraz..Mario
-Kacper przepraszam cię nie powinnam robić ci nadziej. Nadal kocham Mario i chce z nim być .Mam nadzieję że znajdziesz super dziewczynę która będzie zasługiwała na ciebie.
-Byłem głupi to mogło zniszczyć naszą przyjaźń.
-Ja muszę lecieć taksówka czeka pa-powiedziałam zamykając drzwi.
**
Mario Warszawa.
Cały lot do stolicy myślałem o Alicji.Co mi powie. Gdyby zerwała ze mną zbiłbym Kacpra.
Gdy staneliśmy pod drzwiami apartamentowca złość we mnie buzowała.
Walnąłem parę razy w drzwi.
-Gdzie Alicja.!?!-złapałem Kacpra i wciągnąłem go do środka.
-Ej spokojnie nie ma jej tu poleciała do Dortmundu mówiła że cię kocha minęliście się wyszła pół godziny temu
W tym samym momencie dostałem sms.:
Wracam do Dortmundu spotkajmy się u ciebie.
Odpisałem.:
Przyjedź nad jezioro tam gdzie rok temu.O 20 .
-to wracamy do Dortmundu.?-spytał Robert,
Pół godziny później siedzieliśmy w samolocie.
----------------------------------------------------------------
Przepraszam że nie dodawałam ale nie miałam internetu wasze blogi nadrobię w jak najkrótszym czasie. :D
Mam dla was wiadomość To już przedostatni rozdział ! :)
Zabijecie mnie za to ale.... mam zamiar napisać jeszcze jeden blog tym razem nie o Mario więc wybierajcie o kim ma być:
- Marco Reus.
-Łukasz Piszczek
-Kuba Błaszczykowski.
Bloga zacznę pisać po zakończeniu tego :D
zapraszam także na mój drugi blog tam też pojawił się nowy rozdział.
Następny pojawi się w piątek wiecie szkoła nauka-,-
Pozdrawiam Dominika :**
Pisz następnego bloga o Marco! Zdecydowanie jestem za Reusem :)
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału, to mam nadzieję, że Alicja i Mario niebawem się zobaczą i się zejdą.
Mario nie powinien się tak upijać, dobrze, że chłopaki mu przemówili do rozumu.
Czekam na kolejny. Buziaki i zapraszam do mnie ;*
Niemal wbiegłam do salonu i pewnym, płynnym ruchem porwałam, tym razem zielonego, drinka ze stolika i wypiłam go tak samo ekspresowo jak poprzedniego. Teraz byłam gotowa do wyjścia i przeżycia tej nocy. Gdy tylko brzdęk odstawianej szklanki rozległ się w powietrzu, usłyszałam za plecami tłumiony śmiech. Odkręciłam się najwolniej jak tylko się dało.
OdpowiedzUsuńNiebieskie tęczówki Louisa świdrowały mnie z rozbawieniem.
http://insomnia-fanfiction.blogspot.com/
Jestem za Marco!!! I fajnie że w końcu dodałaś rozdział. Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://lubiekiedypaczysz.blogspot.com/
Muszą do siebie wrócić, po prostu muszą !!! Ma być happy end, bo jak nie to normalnie coś Ci zrobię :) Scena pod prysznicem, po prostu świetna ... a ten Kacper to straszny dupek. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńNastępnego bloga napisz o Marco !!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Reusa i chętnie będę czytać o nim bloga a zwłaszcza w Twoim wykonie bo ty świetnie piszesz :)
Co do rozdziału - mam nadzieję, że nie szykujesz niespodzianki z negatywnym skutkiem :) Wierzę, że Ala i Mario będą razem i nastąpi " Happy End " :)
Muszę Ci pogratulować sceny z Mario pod prysznicem - po prostu rewelacja.
Cieszę się, że w końcu dodałaś rozdział - tyle na niego czekałam :)
Szkoda, że już kończysz blog - czytam go od samego początku i wciągnął mnie on bardzo, bardzo.... i przyznam że jest świetny :)
Pozdrowionka :)
Kocham <3 masz meega talent :) mam nadzieję że Mario i Alicja będą razem :3 napisz o Marco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Kocham Twojego bloga<3 Oni muszą być razem! Czekam na następny rozdział z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście chciałabym następne opowiadanie o piłkarzu ACF Fiorentiny- Rafale Wolskim. No ale jeżeli mam wybierać to niech będzie o Marco Reusie :)
Zapraszam do mnie http://love-is-fleeting-dream.blogspot.com/
Świetny rozdział je bym następny blog chciała z Marco i zapraszam do mnie :
OdpowiedzUsuńiloveyoumarco.blogspot.com