Dni mijały a Mario był nieświadomy niczego.
starałam się unikać Reusa.
-Powinnaś powiedzieć i tak się dowie.
Uśmiechnęłam się;
-Robert ja mu nie powiem no chyba że ty.
-Ja.. za kogo ty mnie uważasz.
-Za mojego brata no tak prawie-zaśmiałam się.
-No dobrze siostra to na trening.
W samochodzie śmialiśmy się i żartowaliśmy.
-Ej uważaj bo...-zaśmiałam się kiedy Robert wpadł w krzaki.
-Kurwa tu jest mokro.!!
Kiedy Robert poszedł do szatni usiadłam na trybunach i wyjęłam telefon.
Podniosłam oczy gdy poczułam że ktoś stoi na nade mną.
-Czego chcesz.?
-Pogadać.
-O tym że zdradziłam mojego męża z jego najlepszym przyjacielem po pijaku.!! o tym chcesz rozmawiać.!!?
-Kurwa..Mój przyjaciel i moja żona.!-automatycznie obróciliśmy się.
-Ale Mario to nie tak.!!
-Moja żona to dziwka.!!-wykrzyczał tak głośno że wszyscy skierowali wzrok na nas.
-Cholera Mario..
-Długo zamierzaliście to ukrywać.!! Oboje jesteście siebie warci.!
Jak wrócę do domu ma tam cię już nie być.!!
Oczy zaszły mi łzami.
-Zadowolony jesteś.!! Zniszczyłeś mi życie.!! O to ci chodziło.?!!-wykrzyczałam do Marco.
Pojechałam do domu spakowałam wszystkie rzeczy. Spojrzałam na nasze wspólne zdjęcie z Ibizy.
Wyjęłam je z ramki i na odwrocie napisałam przepraszam.
Omiotłam mieszkanie wzrokiem i wyszłam.
W samochodzie zadzwoniłam do Roberta.
-Mogę chwilowo zatrzymać się u ciebie.?
-Jasne
-Nie chce być ciężarem.
-Muszę pomóc jesteś moją siostrą no prawie.A Mario nie powinien tak reagować.
-Dziękuję.-powiedziałam i skręciłam na podjazd Lewandowskich.
-Alicja.!! Robert dzwonił że się u nas zatrzymasz.Tam masz pokój.-Ania wskazała drzwi.
Weszłam do sypialni.Rzuciłam się na łóżko a z oczy pocieknął mi potok łez.
Musiałam zasnąć,Gdy otworzyłam oczy na brzegu łóżka siedział Robert.
-Jak się czujesz.?
-Okropnie.
-Wszystko będzie dobrze-pogładził mnie po włosach.
-Wątpię on nie chce mnie znać.
-Jest załamany...Kocha cię.Za dwa dni zadzwoni..
-Trzeba być realistą.
-Planowaliśmy jutro jechać do rodziców..ale możemy...
-Jedźcie..nie chce robić problemów.-uśmiechnęłam się przez łzy.
-Ale wiesz że możesz mieszkać tu ile chcesz.
-Wyjadę do Polski..Mam kluczę do mieszkania Mariusza.
-Znowu uciekasz od problemów.
-Może tak..Marco zniszczył mi życie.
-Nie znasz jego wersji.pogadajcie.
-Nie Robert...
-Pójdę już..jak będziesz chciała pogadać to zawołaj.
-Dzięki za wszystko.
Wyjęłam z torebki nasze wspólne zdjęcie.Cudne walentynki,zaręczyny.
Wszystko straciłam.
**
Mario.:
Niedowierzalem.Alicja z Marco.Zostałem zdradzony podwójnie.
Weszłem do domu pustego domu.Szafki Ali były puste znikły jej kosmetyki.
Kazałem jej się przecież wynosić.Podszedłem do szafki wyjąłem butelkę wódki i pociągłem spory łyk z butelki.Spojrzałem na stolik leżało tam zdjęcie z napisem przepraszam.Wiedziałem że nie wróci.
Marco ją wykorzystał.Mój przyjaciel.Poszedłem do sypialni .Pościel pachniała Alicją.jej perfumami.
Byłem wściekły na siebie na nich.
Moja żona i mój przyjaciel mnie zawiedli.
---------------------------------------------------
No i wszystko się wydało.:D
następny Rozdział nie pojawi się tak jak zawsze w poniedziałek ponieważ jutro mam chrzciny i nie zdołam nic napisać.
Zapraszam was na mojego drugiego bloga.:http://przezprzypadekzmienilasmojezycie.blogspot.com/ zapraszam do czytania i komentowania ;d
Super rozdział :3
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że Mario jej wybaczy :))
Czekamy na nexta ^.^
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
http://karolina-marco-and-patrycja-mario.blogspot.com/
świetny rozdział.Jestem ciekawa czy Mario jej wybaczy.Nie dziwie się mi bo ja też bym tak zareagowala jak moj chlopak by mnie zdradził z najlepszą przyjaciólką
OdpowiedzUsuńa Reus mógł trzymać jezyk za zębami
mam nadzieję że się pogodzą może zostaną przyjaciółmi ,już nie mogę się doczekać następnego ;p
OdpowiedzUsuńWspaniałe opowiadanie. Nie komentowałam wcześniej, bo chciałam szybko nadrobić. Cieszę się, że tu wpadłam. Niesamowity blog. Wciągnęło mnie to na maxa. Jestem ciekawa co będzie dalej. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. :*
OdpowiedzUsuńhttp://wielka-milosc-z-czatu.blogspot.com/
http://marco-zuzanna.blogspot.com/
Mam nadzieję że Mario jej wybaczy... no i kiedyś dla Marco, no w końcu to jego najlepszy przyjaciel.
OdpowiedzUsuńPijani w końcu byli, wcale może nie zdawali sobie sprawy z tego co robią.
Cudny rozdział <3
Czekam na nn!
Pozdrawiam ;*
No to nieźle. Aż nie wiem co napisać. Mario i tak jej wybaczy, bo bez niej nie umie żyć. Mogłabyś dodać zdjęcie które masz w tle specjalnie dla mnie :). Proszę ;*
OdpowiedzUsuńMario musi jej wybaczyć ;(... uwielbiam zdjęcie, które masz na tle
OdpowiedzUsuńczekam na nexta :))
zapraszam do mnie :http://bvbtomojezycie.blogspot.com/ już dziś nowy rozdział i mój ask http://ask.fm/klaudiaheeeyy
liczę na was...♥
rozdział jest świetny.
OdpowiedzUsuńBiedny Mario, ale musi jej wybaczyć .
czekam na kolejny z niecierpliwością .:**
Świetny blog! ;3
OdpowiedzUsuńW dwa dni nadrobiłam wszystkie rozdziały. Dużo czytania, ale było warto! <3
Mam nadzieję, że wszystko się ułoży ;)
Czekam na następny!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
http://milosc-ktora-nigdy-nie-zgasnie.blogspot.com/
Rozdział genialny :D
OdpowiedzUsuńA co do reszty to mam nadal to dziwne wrażenie, że wcale się nie przespali tak jak mówiłam poprzednio :D Ale mam nadzieję, że się pogodzą i wszystko będzie dobrze. :D
Zapraszam do siebie sen-jak-z-bajki.blogspot.com :D
Zostałaś nominowana przeze mnie do The Versatile Blogger
OdpowiedzUsuńZasady :)
1. Podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu 2. Pokazać nagrodę The Versatile Blogger u siebie na blogu 3. Ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie 4. Nominować 15 blogów które na to zasługują 5. Poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów
Zostałaś też nominowana do Liebster Awartd pytania u mnie na blogu. Proszę też o poinformowanie w komentarzu pod ostatnim ROZDZIAŁEM czy odp. :)
Boże, wydało się! Nie no, oby Mario wybaczył Ali, byli pijani, chociaż to ich nie tłumaczy ... ;/
OdpowiedzUsuńEhhh :c
Smutny, ale i tak świetny rozdział! :*
Pozdrawiam!